top of page

Jak obrzydzić sobie słodycze?

Jedni potrafią zachowywać we wszystkim umiar, inni totalnie się do tego nie nadają. Taka właśnie jestem ja, jeśli chodzi o słodycze :) Albo jem (czytaj pochłaniam), albo nie jem (czytaj nie tykam). Znienawidzenie cukru i słodyczy pozwoliło mi na ich odstawienie. Nauczyłam się, że bez słodkiego posmaku (nawet jeśli to niewinny ksylitol), można żyć. :)


Dla mnie cukier = problemy. Moim rozwiązaniem było zatem pozbycie się ich przyczyny ;)

Przestałam tłumaczyć sobie, że "trochę nie szkodzi", "każdy je", "nic się nie stanie".

"CUKIER = ZŁO" I to przekonanie pozwala mi go nie spożywać ;)

Chcesz wiedzieć w jaki sposób znienawidziłam cukier? Obejrzyj nagranie poniżej...



bottom of page