top of page

Zaatakowano Cię? - Krzycz!

Od ostatniego postu upłynęło trochę czasu, jednak spieszę już nadrabiać zaległości. Tym razem planowane dla posty połączę w jeden :) Miłej nauki!


Unikaj tych miejsc lub zachowaj szczególną ostrożność


Potocznie mówi się, że warto chuchać na zimne. I to w przypadku samoobrony jest trafnym powiedzeniem. Jeśli będziesz zachowywać ostrożność w miejscach podatnych na przestępstwa, łatwiej Ci będzie uniknąć zagrożenia lub odpowiednio wcześnie zareagować.




Takimi miejscami są po pierwsze skupiska ludzi:


Koncerty

Środki komunikacji

Kluby muzyczne

Zbiorowiska ludzi o przeciwnych poglądach (protesty, mecze)


Na koncerty zwykle wybierają się fani danego zespołu, więc im agresywniejszą muzykę wokalista prezentuje, tym bardziej jego fani będą naśladować jego agresywne zachowania.

Środki komunikacji to zbiorowisko różnych ludzi: od dzieci aż po osoby starsze, o różnym statusie społecznym.

Kluby muzyczne to zwykle mieszanka ludzi, którzy przyszli odreagować i dobrze się bawić. Jednak często alkohol i narkotyki robią z nich agresywne potwory.

Zbiorowiska ludzi o przeciwnych poglądach zawsze mają zaplecze w postaci ochrony, jednak wśród takich tłumów ciężko jest każdemu pomóc. Emocje w takich miejscach czasem naprawdę potrafią narobić wielu szkód.


We wszystkich tych miejscach panuje tłok, a co za tym idzie, szansa na ucieczkę jest słabsza niż na wolnej przestrzeni. Bacznie obserwuj zatem ludzi wokół Ciebie tak, jak to już opisywałam tutaj. Stawaj zawsze bliżej wyjścia lub miejsca, do którego ewentualnie możesz się szybko ewakuować.


Inne miejsca do unikania, to puste uliczki.


Jeśli samotnie mkniesz nimi wieczorem, istnieje szansa, że przy napaści nikt Ci nie pomoże. Gdyby był tam ktoś jeszcze, istniałaby szansa, że przeciwnik wybierze sobie inną ofiarę lub że jednak ktoś stanie w Twojej obronie.

I tutaj ważna kwestia: Jeśli jesteś kobietą i dzieje Ci się krzywda, wołaj o pomoc przechodzące pary. Dlaczego? Bo istnieje większa szansa, że mężczyzna idący obok swej kobiety będzie chciał jej zaimponować i Ci pomoże. Pojedyncze osoby niestety rzadko to robią. A im więcej osób przechodzących, tym większa będzie ich bierność. To naturalne, że odpowiedzialność się wówczas rozmywa. Ludzie myślą: „Czemu niby ja mam pomagać? Sam się boję. Może ktoś inny…”. Wołając o pomoc krzycz do konkretnej osoby: np. „Pan w czerwonej kurtce! Proszę mi pomóc!”, patrząc mu w oczy. Dzięki temu mężczyzna poczuje się bardziej zobowiązany i będzie wiedział, że jeśli Ci nie pomoże, będzie ciążyła na nim odpowiedzialność.

Miejsca, co do których nie jesteś pewna.


Otrzymałaś ofertę pracy – świetnie! Zaproszono Cię na rozmowę, ale dokładnie nie wiesz, jak wygląda to miejsce. Idziesz tam wg GPS i zastajesz jakąś ruderę. Wchodzisz? Wahasz się? A gdyby tak wcześniej sprawdzić to miejsce na Google Street view i poczytać opinie innych ludzi? Być może dowiedziałabyś się, że ta praca to tylko przykrywka jakiegoś zboczeńca lub miejsce pracy, w którym stosuje się mobbing.


Zwracaj uwagę na miejsca w których się znajdujesz, szczególnie jeśli jesteś w nich pierwszy raz. Obserwuj ludzi, zapamiętaj drogę powrotną, orientuj się. My kobiety często pod wpływem emocji nie zwracamy na to uwagi, a jest to doskonała umiejętność, która może ocalić Ci życie.




Potęga mimiki i głosu.


Kiedyś pisałam już o tym, dlaczego warto krzyczeć na treningu. Dziś powiem Ci, dlaczego warto krzyczeć na ulicy podczas napaści.


Pierwszy powód to zwrócenie uwagi przechodniów. Ciche wołanie nie wzbudzi w przechodniach emocji i może pozostać nieusłyszane.

Drugi powód to dezorientowanie przeciwnika. I tu wracamy częściowo do tematu z mimiką. Kiedy Twoja twarz wyraża agresję, przestępca zaczyna mieć wątpliwości. Widok przestraszonej twarzy to dla niego pokarm. Im bardziej będziesz przerażona, tym większą siłę w sobie poczuje napastnik. Twoja twarz nie może zatem wyglądać jak twarz ofiary. Patrz mu prosto w oczy wrogim spojrzeniem pełnym pogardy. Zmarszcz brwi, wyszczerz zęby i postaraj się przypominać rozwścieczonego psa. Taki widok naprawdę budzi wątpliwości. Stań również w pozycji walki, jakbyś była gotowa na odparcie ataku. (Pozycja stabilna to prawa noga z tyłu, lewa z przodu, na szerokość ok. 30 cm).

Ale przejdźmy do samego okrzyku. U wielu ssaków głośny ryk, warczenie czy inne charakterystyczne dźwięki mają na celu odstraszenie przeciwnika. W większości przypadków taki ostrzegawczy sygnał wystarczy, aby przegonić intruza bez podejmowania walki. Im bardziej złowrogi dźwięk, tym zwierz zdaje się być silniejszy.

Na szczęście, u ludzi jest podobnie.

Kiedy stajemy oko w oko zagrożeniem, pierwsze co możemy zrobić, to wydawać z siebie głośne okrzyki w formie przekleństw: „Wynoś się, spierd****, odejdź, zejdź mi z drogi” itp. Możecie też wydać po prostu agresywny okrzyk bez konkretnych słów. W 80% przypadków atak nie zostaje wówczas podejmowany i kończy się bez udziału walki.

Wiem, że niełatwo jest kobietom uwolnić swoją agresję. Od zawsze uczone byłyśmy, żeby być ciepłą, kochaną i ustępliwą. Jednak każda z Was ma w sobie agresję nieujawnioną. Spróbujcie przypomnieć sobie wszystkie sytuacje, które Was frustrują, nabrać w samotności dużo powietrza i wydać z siebie agresywny okrzyk. Jeśli nie będziesz tego ćwiczyć, nie będziesz też potrafiła krzyczeć w sytuacji zagrożenia. Spróbuj :) Zobaczysz, jak uwolni to Twoje napięcia. Nikt na tym nie ucierpi, a Ty możesz zyskać. (No chyba, że Twoje 4 kąty mają cienkie ściany ;) ) Próbuj!


Za 2 tygodnie dowiesz się, czy na pewno przemoc jest Ci obca i czy dobrze sobie z nią radzisz.

bottom of page