Reguła 2: Dba o poprawną postawę ciała
Silny człowiek dba o poprawną postawę ciała
Czy wiesz, że kręgosłup jest jednym z najważniejszych elementów naszego ciała?
Kręgosłup stanowi oś każdego ssaka i nie tylko. Dzięki niemu, my ludzie jesteśmy w stanie utrzymywać pionową postawę ciała. Pełni on jednak dużo ważniejsze funkcje, takie jak ochrona rdzenia kręgowego i nerwów rdzeniowych, bez których nie bylibyśmy w stanie poruszać kończynami. Ponadto amortyzuje on wstrząsy i zapewnia równowagę – dzięki temu jesteśmy w stanie płynnie i bezboleśnie chodzić.
Skoro jest on taki ważny, to dlaczego o niego nie dbamy?
Często wydaje się nam, że nie mamy wpływu na to, co dzieje się z naszym ciałem. Że skoro przy jedzeniu nie musimy myśleć o trafieniu łyżką do ust, to przy chodzeniu nie trzeba myśleć nad postawieniem każdego kroku.
Owszem – te czynności z biegiem czasu zachodzą bez szczególnej kontroli. Napisałam jednak „z biegiem czasu”, ponieważ jako dziecko potrzebujemy pomocy, aby wykonać te czynności i przykładamy dużą uwagę, aby zrobić to poprawnie. Następnie nasz układ nerwowy oraz mięśnie zapamiętują ten ruch i po pewnym czasie wykonujemy go bez potrzeby koncentrowania się na nim.
Kiedy uczysz się jeździć autem, musisz skupić się na wszystkich czynnościach, które pozwolą Ci na bezpieczną jazdę. Po kilku latach prowadzenia auta, wykonujesz je automatycznie i dlatego jesteś w stanie robić też kilka innych rzeczy na raz: np. rozmawiać z pasażerem czy rozmawiać przez telefon (tego ostatniego nie polecam ;) ).
Przechodząc więc do sedna: Jeśli Twoja postawa ciała jest niewłaściwa, to jest to najprawdopodobniej efektem złego nawyku. (Lub wady wrodzonej.) Musisz więc poświęcić trochę czasu na wyrobienie nowego nawyku utrzymania postawy właściwej.
Dlaczego jest to takie ważne?
Kręgosłup ludzki posiada naturalne krzywizny: lordozę szyjną i lędźwiową (wklęsłość) oraz kifozę piersiową i krzyżowo-ogonową (wypukłość/garb). Kiedy płód leży w łonie, jego kręgosłup jest jedną wielką kifozą. Podczas unoszenia główki niemowlęcia z pozycji leżenia na brzuchu, tworzy się lordoza szyjna. Kiedy mały człowiek zaczyna przyjmować postawę pionową i stawiać pierwsze kroki, zaczyna tworzyć się lordoza lędźwiowa.
Jeśli w jednym odcinku kręgosłupa krzywizna będzie nieprawidłowa, będzie to rzutowało na pozostałe krzywizny.
Jeżeli kręgosłup będzie przeciążony, a dana krzywizna zbyt pogłębiona, np. hiperlordoza lędźwiowa lub będzie za mała - dyslordoza, krążki międzykręgowe mogą spowodować uciskanie nerwów wychodzących z rdzenia kręgowego. Jeśli tak się stanie, zaczniemy odczuwać promieniujące bóle, mrowienie, a nawet możemy mieć problem z wykonywaniem ruchów kończynami. Ale to nie wszystko. Kręgosłup to również mięśnie, które go utrzymują i powodują jego ruch. Jeśli dany mięsień będzie zbyt obciążony, spowoduje to ból tego mięśnia i pozostałych.
Czy wiesz, że rozluźniając spięte mięśnie możesz pozbyć się np. bólu głowy?
Organizm ludzki to jedna spójna maszyna. Jeśli nawala jedna część, sypią się też kolejne. Bardzo często bóle, których źródeł szukamy tam gdzie nas boli, mają swój początek właśnie w kręgosłupie.
W ciągu ostatnich dwóch lat zaczęłam zauważać, jak wielu ludzi ma problem z utrzymaniem poprawnej postawy. Przyglądałam się ludziom w tramwajach i na ulicy. Na palcach jednej ręki mogę policzyć osoby, które nie posiadają jakichś nieprawidłowości. Być może zaraz pomyślisz: „Skoro wszyscy to mają, to nie ma czym się martwić.”
Otóż nie!!!
Właśnie teraz masz jeszcze szansę być o krok dalej niż inni, którzy nie mają świadomości jak ważny jest ich kręgosłup. Właśnie teraz, czytając ten post jesteś na lepszej drodze niż ludzie, którzy za parę lat będą cierpieć na przeszywające bóle i szukać pomocy u lekarzy.
Na moim przykładzie:
Kiedy na różnych szkoleniach dowiadywałam się jak bardzo jestem pokrzywiona, robiło mi się przykro. „Przecież jestem sportowcem! Nie mogę mieć krzywego kręgosłupa.”, myślałam.
A potem zaczęłam analizować to jak siedzę, jak chodzę, jak ćwiczę. Okazało się, że bardzo często rotuję swoje ciało w lewą stronę: nosząc ciężką torbę na prawym ramieniu, siedząc przed laptopem czy też oglądając telewizję. Kiedy trenowałam taekwondo, zwykle walczyłam też w jednej wygodnej pozycji – rotując ciało w lewo.
Dodatkowo wydawało mi się, że wypychanie pośladków w tył sprzyja prostym plecom i dodatkowo ukazuje zgrabną figurę, a to jak się okazało pogłębiało moją lordozę lędźwiową. Kiedy przeanalizowałam wszystko, co robiłam ze swoim kręgosłupem, postanowiłam zacząć działać.
Gdy podróżowałam tramwajem, celowo unikałam siedzenia, aby mieć czas na naukę nowej postawy: stojąc przed oknem pojazdu napinałam pośladki i brzuch – dzięki temu moja lordoza przestała się pogłębiać. Ćwiczyłam tak ok. 30 minut dziennie podczas podróży.
Do tego dorzuciłam siedzenie w poprawnej pozycji, a torbę zaczęłam nosić na lewym ramieniu. Ku mojemu zdziwieniu, bóle w kręgosłupie, które wcześniej pojawiały się od czasu do czasu, zniknęły całkowicie! I choć poświęciłam na to tylko miesiąc, zauważyłam, że mój brzuch sam zaczyna się napinać nawet wtedy, kiedy o tym nie myślę!
Studencie, pracowniku biura, programisto, kasjerze – Jeśli 8 godzin dziennie spędzasz w pozycji siedzącej, naprawdę nie rób sobie krzywdy, bijąc się o miejsce siedzące w tramwaju. Daj mięśniom odpocząć, zadbaj o swoją postawę. Sprawdź tutaj czy jest właściwa i zacznij działać, póki jeszcze nie wiesz co to ból pleców.
Jeśli nie jesteś w stanie samodzielnie ocenić swojej postawy, udaj się do trenera lub fizjoterapeuty. Możesz ich znaleźć np. za pomocą wyszukiwarki TrenujTo. Dzięki bogatej bazie profesjonalistów z łatwością odnajdziesz kogoś godnego zaufania. Wyszukiwarka jest tematyczna, więc aby realizować regułę pierwszą: "Regularnie uprawia aktywność fizyczną", możesz wybrać tam również rodzaj aktywności dopasowanej do Twojej osoby.
Drogie panie!
Wiem, że obcas wysmukla nogi, czasem wymagają noszenia ich Wasi pracodawcy, a czasem zwyczajnie nic innego nie pasuje Wam do sukienki. Niestety obcasy (szczególnie wysokie) powodują mnóstwo złych rzeczy Waszemu ciału: nadmierne napięcie łydek, słabe pompowanie krwi przez mały kontakt pięty z podłożem, haluksy, hiperlordoza lędźwiowa, odciski, zwyrodnienia kolan. Wyobraźcie sobie jednak, że macie skręconą kostkę – wtedy nikt Wam nie nakaże chodzenia w szpilkach. Zamiast tego ubierzecie ładne baleriny. Dlaczego by nie chodzić w nich na co dzień? Tobie będzie wygodniej, ciało nie będzie cierpiało, a wygląd estetyczny będzie zachowany.
Spróbuj choć na tydzień zapomnieć o szpilkach i zobaczysz, że już do nich nie wrócisz.